Balkan Express
Dzień drugi
Stari Brod i Wiszegrad czyli podróż w górę Driny
Po nocy spędzonej przy opuszczonych budynkach nad Jeziorem Perućac, rankiem ruszyliśmy w nieznane tereny.


Na początek punkty widokowe na Jezioro Perućac od strony Bosnii i Hercegowiny. Bardziej popularną częścią nad jeziorem jest strona serbska, Drina jest rzeką graniczną.

Z tego samego miejsca widok na Twierdzę Klotjevac.

Kawałek dalej punkt widokowy Bele Vode.

Przerwę na obiad robimy z widokiem na góry, nad „Crni potok„. Prawie przejechaliśmy ten punkt, ponieważ nie mieliśmy go na mapie. Widok rewelacyjny a dodatkowo parę kroków od zaparkowanego samochodu.




I tak jechaliśmy sobie od wioski do wioski…


uważając na „miny”

aż dojechaliśmy nad stary most – Most na Žepi




Następny przystanek to Stari Brod.
Stari Brod
Bardzo ciekawe i smutne miejsce. Mnie urzekły postacie wyłaniające się z jeziora.




Kompleks w Stari Brod powstał aby upamiętnić zbrodnię z II wojny światowej, która miała miejsce wiosną 1942 roku. Zginęło tutaj ponad 6000 Serbów, którzy chcieli przeprawić się do Serbii.
Na stronie
znalazłam następujący opis:
W ofensywie Ustaszy dowodzonej przez pułkownika Jure Francetica, serbscy cywile z okolic Sarajewa, Pale, Olovo, Sokolac, Kladanj, Han Pijesak, Rogaticy i Wyszehradu uciekli do Serbii. Ze względu na blokadę mostu w Wyszehradzie przez Włochów nie można było przez niego przejść, więc kolumny uchodźców ruszyły w kierunku wsi Milosevici i Stari Brod, by przeprawić się promem do Serbii. Ustaszy czekali na nich na tym niedostępnym terenie i zabijali, torturowali, gwałcili kobiety i wrzucali je do Driny w najbardziej brutalny sposób. Zbrodnia ta była utrzymywana w ciszy przez ponad pół wieku. Dopiero w 2008 roku w Stari Brod wzniesiono pomnik ofiar, w 2014 roku.


Muzeum Pamięci Stari Brod to 27 rzeźb z 39 figurami, które symbolizują ucieczkę serbskich matek z dziećmi na rękach do wezbranej rzeki Driny. Projekt wykonał architekt Novica Motika ze Zvornika, a darczyńcami budowy muzeum byli Miodrag Davidović Daka i Spasoje Albijanić.
We wnętrzu muzeum zachowało się kilka fotografii ze zbrodni z 1942 roku,

oraz spis z nazwiskami ofiar.


Muzeum ma bardzo nowoczesny kształt, jednym ze specyficznych detali jest szklana podłoga wychodząca z wewnątrz muzeum nad Drinę.



Zwiedzanie jest darmowe, obok muzeum jest duży plac, gdzie można zaparkować samochód.
Powyżej muzeum jest mała cerkwia, którą można zobaczyć od środka, klucz jest w drzwiach, wystarczy przekręcić.

Dojazd
Jak dojechać do Stari Brod?
Można naszym przykładem, zawsze dookoła lub z Wiszegradu, drogą szutrową (na dzień dzisiejszy nie ma tutaj poprowadzonego asfaltu, będzie pewnie w najbliższym czasie), lub połączyć zwiedzanie z przyjemnym rejsem łodzią turystyczną po Drinie z Wiszegradu.
W czasie naszego pobytu do molo w Stari Brod przypłynęły dwie łodzie z turystami.
Rzeka Drina jest bardzo malownicza.

Rzeka Drina
Drina powstaje z rzek Piva i Tara, które łączą się w Scepan Polje. Ma długość 341 kilometrów i uchodzi do rzeki Sawy. Na rzece są 3 elektrownie wodne, które tworzą dwa bardzo malownicze jeziora, Wyszehradzkie – powyżej miasta i Perućac – poniżej miasta.
Z kompleksu Stari Brod pojechaliśmy do Wiszegradu.




Nam droga szutrowa, zawieszona zaraz nad Driną bardzo się spodobała.
Niestety jest do przejechania tylko samochodem 4×4.
Wiszegrad
Wiszegrad jest całkiem klimatycznym miasteczkiem, którego główną atrakcją jest most ufundowany przez Wielkiego Wezyra Mehmeda Paszy Sokolovica w latach 1571-1577, a zbudowany przez ówczesnego najsłynniejszego tureckiego architekta Koca Mimara Sinana.




Most składa się z 11 łuków, pośrodku mostu można odpocząć na marmurowej ławce. Znajdują się tutaj dwie tabliczki z białego marmuru z wierszami poety Nihadi w alfabecie arabskim. Wiersz po przetłumaczeniu wychwala dobroć i szczodrość Wezyra.
Most ma 179,5 metrów długości i 6,30 metrów szerokości.
Bardzo ciekawa jest historia Mehmeda Paszy Sokolovica (po turecku Sokollu Mehmed Paşa) żył w latach 1505 lub 1506-1579.
Był jednym z największych generałów wojny osmańskiej pochodzenia bośniackiego. Urodził się we wsi Sokolovići koło Rudo jako dziecko prawosławnych rodziców.
W tym czasie istniała tradycja znana jako Devsirme, czyli „wkład we krwi”. Serbskie dzieci były siłą zabierane do Turcji, gdzie miały zostać janczarami czyli miały być nawrócone na islam i uczone w szkołach wojskowych.
Bajica Sokolovic został zabrany jako dziecko z okolic Višegradu i otrzymał imię Mehmed. Dzięki swoim umiejętnościom został oficerem armii osmańskiej, a u szczytu władzy stał się wielkim wezyrem.


Przy moście można wynająć łódź na wycieczkę, zjeść obiad na tarasie w restauracji (całkiem dobre jedzenie) lub zrobić zakupy na bazarze. Wszystko w jednym miejscu.
Przy moście jest parking, można więc bez problemu zaparkować samochód.
Z innych atrakcji, na które nam brakło czasu w Wiszegradzie to:
– Andrićgrad – miasto zbudowane przez reżysera Emira Kusturicę
– Pomnik Mehmeda Paszy Sokolovica
czy też położone powyżej dzisiejszego miasta – ruiny starej twierdzy.

I to tyle atrakcji na jeden dzień.
Mieliśmy jeszcze kilkadziesiąt kilometrów do przejechania na camping – oczywiście nad rzeką Driną.
Pierwszy wybór padł na camping Ada, który nie jest campingiem tylko domkami do wynajęcia.
Pojechaliśmy 10 kilometrów dalej i trafiliśmy na Auto Camp Drina, który okazał się bardzo fajny.
Położony nad samą rzeką, z dobrą restauracją i sanitariatami z ciepłą wodą, jedyna wada, to droga przechodząca powyżej campingu i szum samochodów w nocy.


Śniadanie rano, z takim widokiem spakuje lepiej.
Można z nową energią być w drodze do…


Śniadanie rano, z takim widokiem spakuje lepiej.
Można z nową energią być w drodze do…
Beata i Grzegorz
Dzień następny:
Dzień poprzedni: