Zamki w Parku Narodowym rzeki Gauja | Łotwa 2020

Litwa, Łotwa i Estonia po bezdrożach

to cel naszej wyprawy

Dzień Dziewiąty
Trasa: Turaida – Sigulda – Kieś

Niespełna 60 kilometrów od Rygi – czyli godzinę jazdy samochodem, jest następne miejsce, które trzeba zobaczyć zwiedzając Łotwę – ulubione miejsce mieszkańców Rygi – Park Narodowy rzeki Gauja.

Miejsce to można porównać do popularnego w Polsce Szlaku Orlich Gniazd, ponieważ zamki w Turaidzie i Siguldzie były częścią linii warowni zbudowanych przez Zakon Kawalerów Mieczowych.

Turaida

Turaida to niewielkie miasteczko na Łotwie, położone w dolinie rzeki Gauja na terenie Parku Narodowego Gauja. Większość odwiedzających kieruje się bezpośrednio na duży parking przed wejściem na teren parku muzealnego, który otacza zamek w Turaidzie. Opłaty za parking to 1,50 euro za samochód.

Wejście na teren parku i zwiedzanie zamku jest możliwe w godzinach od 10.00 do 20.00 (od maja do końca września). Opłata za wstęp to 6,00 euro za osobę dorosłą, 3.00 euro dla studentów i młodzieży lub rodzinny 2+2 za 10,70 euro.

Zamek w Turaidzie wybudowany został z charakterystycznej czerwonej cegły około roku 1214 z inicjatywy założyciela zakonu kawalerów mieczowych i biskupa Rygi – Alberta von Buxhövden, na miejscu dawnego drewnianego grodu warownego Liwów spalonego przez Krzyżaków. Twierdza początkowo nosiła nazwę Fredeland, co w tłumaczeniu oznacza „kraina pokoju” a jednak była świadkiem zaciętej i krwawej batalii pomiędzy Litwinami a Zakonem Kawalerów Mieczowych czy w walce z wojskami wielkiego księcia litewskiego Witenesa. W późniejszych wiekach otrzymała nazwę  Treyden. Twierdza na przełomie XIV i XV wieku była jedną z głównych siedzib biskupów Ryskich, została wtedy gruntownie rozbudowana i ufortyfikowana. W 1776 roku warownię nawiedził pożar w wyniku którego została zniszczona większość pomieszczeń mieszkalnych i twierdza zaczęła popadać w ruinę. Dopiero na początku XX wieku przeprowadzono pierwsze prace konserwatorskie. Po II wojnie światowej zamek odbudowano przywracając mu jego pierwotny kształt.

W komnatach zamku obecnie znajduje się muzeum przedstawiające dawne życie w twierdzy.

Po wejściu stromymi schodami wieży można podziwiać przepiekną panoramę rzeki Gauja.

Wracając wstąpiliśmy do luterańskiego kościoła na Wzgórzu Kościelnym, kilka stopni od głównego deptaka prowadzącego do zamku.

Kościół Turaida to jeden z najstarszych drewnianych kościołów na Łotwie, zbudowany w 1750 roku. Wyróżnia się pięknym i prostym wyglądem a w środku częściowo zachowało się pierwotne wyposażenie kościoła – ołtarz z ogrodzeniem, ambona, balustrada i ławeczka parafialna.

Tylko 3 kilometry dalej znajduje się miejscowość Sigulda a w niej ruiny 800 letniego zamku, które znajdują się zaraz obok nowo wybudowanego zamku.

Sigulda

Początki miejscowości sięgają XI wieku, kiedy to znajdowała się tu niewielka liwońska drewniana osada warowna. Jakiś czas później została ona zajęta przez Zakon Kawalerów Mieczowych, którego członkowie na lewym brzegu rzeki wznieśli jeden ze swoich zamków obronnych i nadali mu nazwę Siegewald (Las zwycięstwa) od której wywodzi się obecna nazwa miasta. Głównym zadaniem nowej warowni miała być kontrola żeglugi na rzece Gauji.

Pod koniec XVI wieku w czasie wojny inflanckiej miasto wraz z zamkiem zostały zdobyte i zajęte przez polską armię. W okresie wojen północnych (1700-1721) Sigulda wraz z zamkiem została najechana i doszczętnie zniszczona przez Szwedów. Po tym wydarzeniu miejscowa warownia została ostatecznie opuszczona i w stanie ruiny pozostaje do czasów obecnych.

W 1881 roku w pobliżu starej twierdzy wzniesiony został nowy zamek. Obecnie pełni on funkcję miejscowego ratusza.

Na terenie zamku mieści się restauracja – podobno bardzo dobra, sklepy z pamiątkami, bar na tarasie, ogród z rzeźbami.

Kompleks otwarty jest od 9.00 do 19.00. Nowy zamek i park można zwiedzać bezpłatnie, wstęp do ruin starego zamku jest płatny: dla dorosłych  2,00 euro, dla uczniów i studentów 1,00 euro, r euro dla rodziny 2+2.

Sigulda jest doskonałą bazą wypadową na wycieczki do Parku Narodowym Gauja.

Warto również zobaczyć:

Dwór Krimulda

Ruiny średniowiecznego zamku Krimulda

Dwór Akenstaka

Dwór Nurmiži

 

W Siguldzie oprócz niezliczonych tras rowerowych, przepięknej trasy kajakowej z Līgatne do Kieś, można również skorzystać z:

– kolejki liniowej

– tunelu aerodynamicznego

– toru bobslejowego i saneczkowego

– skoków na bangee

– parku rozrywki Tarzan

 

Kieś

My pojechaliśmy plątaniną szutrowych dróg, blisko rzeki Gauja w stronę miejscowości Līgatne i dalej do Kieś.

 

Można zjechać na punkt widokowy i podziwiać klify zawieszone nad rzeką.

Miejscowość Kieś (po łotewsku Cēsis) to niewielkie miasteczko z bardzo ładną drewnianą zabudową, kościołem i zamkiem (najładniejszym spośród wymienionych wyżej).

Zostawiamy samochód na parkingu w samym centrum miejscowości i idziemy na zwiedzanie trzeciego zamku.

Przechodzimy przez bardzo ładny dziedziniec, kupujemy bilety upoważniające do wejścia tylko na zamek za 6,00 euro – dorośli,
3,50euro – uczniowie, studenci, seniorzy lub 12,00 euro – bilet rodzinny (2 osoby dorosłe z dziećmi do 16 lat).

Można nabyć bilet łączony do zwiedzania zespołu zamkowego, w którego skład wchodzą: Zamek Średniowieczny, Nowy Zamek – Muzeum, Sala Wystawowa i Wieża Lademaher. Ceny 8,00 euro – dorośli, 4,50 euro – uczniowie, studenci, seniorzy oraz 16,00 euro – bilet rodzinny (2 osoby dorosłe z dziećmi do 16 lat ).

Obiekty można zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00 -18: 00, sobota wyjątkowo do 20.00, w poniedziałek obiekty są zamknięte.

Na dziedzińcu zamkowym należy zaopatrzyć się w drewniane latarenki, są w cenie biletu od niesamowicie sympatycznej Pani ubranej w regionalny strój.

Latarenka dodaje niesamowitego uroku przy zwiedzaniu komnat zamkowych, do których prowadzą strome i kręte schody.

Zamek powstał około 1214 roku i pierwotnie służył jako rezydencja kawalerów mieczowych, jednak pod kierownictwem kolejnego właściciela – Zakonu Krzyżackiego – zyskał sławę najpotężniejszej fortecy w Inflantach. Mieszkali tu Krzyżacy, władcy ziemscy kawalerzystów, często odbywały się tu coroczne zebrania kapituły. W Cēsis znajdowały się archiwum zakonu, biblioteka, kancelaria ze skryptorium i mennica mistrzowska.

Zamek bardzo ucierpiał w 1577 r.podczas oblężenia przez wojska rosyjskie dowodzone przez cara Iwana Groźnego. Źródła podają, że 300 osób uwięzionych w zamku popełniło samobójstwo wysadzając się prochem.

Twierdza zamieszkana była do końca XVII wieku, gdy po wielkiej wojnie północnej zamek został całkowicie pozostawiony swojemu losowi. Mieszkańcy szabrując kamienne bloki z grubych murów zamku do budowy własnych domów przyczynili się do zniszczenia budowli.

Dopiero w XIX wieku podjęto się zabezpieczenia, odbudowy i konserwacji ruin.

W jednej z zamkowych sal można podziwiać podświetloną makietę zamku.

Po całodziennym zwiedzaniu zamków, dużej dawce historii byliśmy niesamowicie głodni. Obiad zjedliśmy w restauracji Vendene, która jest w obrębie centrum miejscowości Kieś

Właściciel restauracji Vendene polecił nam danie z trzech rodzajów mięsa marynowanych przez 5 dni w winie z sosem grzybowym, jako specjalność zakładu. Było to przepyszne. Bez zamawiania otrzymaliśmy tradycyjny, autorski deser lodowo – chlebowy – oczywiście doliczony do rachunku. Było sympatycznie, trochę po polsku, ponieważ Pan ma znajomych w Polsce.

Nasz dzisiejszy nocleg to miejscówka nad rzeką Gauja.

Miejsce biwakowe nad rzeką Gauja

Miejsce jest niezwykle urokliwe, położone nad samą rzeką, ma 3 odrębne miejsca biwakowe każde z grillem lub miejscem na ognisko, jedną zadaszoną wiatę do spania oraz dużą, czystą sławojkę z całą rolką białego papieru toaletowego.

Rozgościliśmy się, zapaliliśmy ognisko, zjedliśmy późną kolację i delektowaliśmy się ciszą i samotnością.

Dopiero około 21.oo przypłynęła grupa Łotyszy – 3 kajaki z ekwipunkiem. Miejsce biwakowe jest jednak tak duże, że nawet mała impreza, którą sobie urządzili wcale nam nie przeszkadzała.

Pozycja GPS – 57°27’36.3″N 25°23’33.0″E lub 57.460069, 25.392493

na google maps TUTAJ

Miejscówka ma jedną wadę lub zaletę, raczej nie jest dostępna dla zwykłej osobówki czy kampera. Pod koniec dojazdu ma dosyć stromy zjazd.

To była ostatnia noc na Łotwie, jutro w łotewskiej Valka wjedziemy do estońskiej Valga czyli jednej miejscowości podzielonej przez pół granicą.

 

Zapraszam na pozostałe relacje z wyprawy, które znajdują się:

Łotwa

Litwa

oraz na filmy z wyprawy:

 

Beata

Menu